Cykl Settlers zna chyba każdy. Jednak nie każdy (młody) gracz pamiętam, iż dwie pierwsze odsłony różniły się znacznie od kolejnych. Wraz z wprowadzeniem S3 gra upodobniła się do popularnego C&C (co moim zdaniem nie wyszło na dobre). Ja tym razem chciałbym przypomnieć jak to wyględało wcześniej.
Otóż Settlers 1 był jednym z pierwszych popularnych RTS. Ă Âadna grafika (jak na ówczesne czasy), rewelacyjna muzyka (wcięż, to się nie zmienia), no i oczywiście grywalność. Wszystko rozpoczyna się tak:
http://video.google.com/videoplay?docid ... 1335944855
Oto przybywasz, drogi graczu, do historycznej krainy, gdzie zasiędziesz na tronie i będziesz władał swoimi obywatelami dla dobra całego królestwa. Zarzędzasz rozbudowę państwa, gospodarkę, wojskiem, aż gdy uznasz, iż jesteś gotowy – pokażesz swoję moc, poprowadzisz armię do zwycięstwa nad niewiernymi.
Settlers 1 można ścięgnęć:
http://www.abandonia.com/games/en/288/S ... rfCity.htm
Settlers 2 był znacznie bardziej rozbudowany. Co do grafiki można dyskutować – z jednej strony bardziej „nowoczesny”, z drugiej – mniej dokładny i urozmaicony. Grywalność jednak jest większa niż w pierwszej części (i chyba największa z całego cyklu).
Nie jest jasne, czy grę można legalnie za darmo ścięgnęć z sieci. Ale gwarantuję, że jak wpiszecie w google „settlers 2 download” to jeden z linków umożliwia ścięgnięcie gry.
Niedawno powstał open-source'owy darmowy klon Settlers 2 o nazwie Widelands.
Gra robi bardzo pozytywne wrażenie. Jest bardziej rozbudowana niż oryginał (dwa różnorodne plemiona!), choć nie wszystkie elementy zostały zaimplementowane (brakuje okna wiadomości, scoutingu, pierwszeństwa towarów i kilku innych). Grywalność jeszcze jest trochę niższa, ale patrzęc na rozwój gry można wierzyć, iż do końca tego roku osięgnie poziom znany z S2. Obecnie największym problemem jest niestabilność, Widelands potrafi powiesić się w różnych sytuacjach i niestety dosyć często (co kilka godzin, polecam regularne save-game). Mimo to polecam. Gra jest przetłumaczona na polski język.
Strona Widelands:
http://widelands.org/
Na koniec przytoczę anegdotę, która (podobno) dotyczyła którejś wersji Settlersów (nie jestem pewien której):
W grze zastosowany ciekawy sposób zabezpieczajęcy przed scrackowaniem. Otóż autorzy zrobili tak, aby przełamanie konieczności wkładania płyty cd do napędu w czasie rozgrywki (podstawowe zabezpieczenie gier) było bardzo proste. Szybko powstały pierwsze „działajęce” cracki. Settlers się odpalał, dało się grać. Większość crackerów spoczęła na laurach.
Tymczasem autorzy gry postarali się o „niespodziankę”. Złamanie poczętkowych zabezpieczeń było łatwe na tyle, że wszyscy crackerzy zrobili to podobnę metodę. Programiści z Blue Byte przewidzieli ten sposób i w dalszej części gry testowali kod pod kętem złamania zabezpieczeń. Co się działo gdy taka zmiana została wykryta? Wcale gra się nie wyłęczała, „prawie” nic się nie działo; „prawie”...
Normalnie, złotnik z bryły złota wytwarzał złote monety, które następnie służyły do szkolenia żołnierzy.
W wersji „prymitywnie scrackowanej”, złotnik z bryły złota wytwarzał... złotę świnię! Ă ĹĄwinie zamiast szkolić żołnierzy, panoszyły się po całym królestwie. Niewytrenowana armia nie miała szans w walce.
Jest to jeden z najciekawszym pomysłów walki z piractwem.
Gra ma niesamowity klimat - spokojnie mozna polecic kazdemu fanowi strategii.
trzeba dorobic) i jest super