otóż jestem palący i zamierzam sobie kupić zippo, co o nich sadzicie ? bo z tego co slyszalem to zadko sie psuja, nawet krzemienie wystarczy raz na ok. pol roku wymienic... no i free repair w zippo clinic

oto wybranka mojego serca : http://www.185elgin.com/images/zippoBlackIce.jpg

A co mozna myslec o najlepszej firmie produkujacej zapalarki ? Tak czy siak, rzuc palenie.

staram sie, ale zippo nawet dla niepalacych to fajny bajer chocby ten boski klik przy otwieraniu

Dostałem taki model jakiś rok temu. Popsuła się po miesiącu używania, teraz wszystko działa bez zarzutu.

Szlachta pali drewnem

Swoją drogą przez taką zapalniczkę można stracić palec albo dobrą furę.(Szacunek dla tych co wiedzą o co chodzi)

o co chodzi

Najlepsze zapalniczki na świecie, niezawodne.
Co do kamienia, to zależy ile palisz, ale jak kupisz to na pewno będziesz się nią bawił bo jest czym - mnóstwo fajnych tricków można robić (zobacz na youtubie). Wiec kamień jakieś 2-3 razy w miesiącu, ale to grosze, no i nie musisz kupować "markowych kamieni zippo" po 20 zł za opakowanie Knot też trzeba wymieniać, ale już rzadziej. No i benzynka, bo dolewał będziesz dosyć często.
No i te zapalniczki mają duszę Nie to co lipne podróbki.
Zdecydowanie warto.

skoro są to nieliczni to po cholerę to piszesz?

skoro są to nieliczni to po cholerę to piszesz?[/quote]

Bo aluzje do dobrych scen z dobrych filmów nie są zakazane na tym forum z tego co wiem.


sry ,nie zauważyłem twojej wypowiedzi . Jeżeli chodzi o to pierwsze to taki popularny albo przynajmniej mi się tak zdaje tekst zalecający używanie niezawodnych zapałek

zakupiłem ;d 120 zł, juz sie 3 trickow nauczylem haha ;d swietna opcja;d

Gratuluje, ale 120 zł to bym nie dał ;p

mało takie lepsiejsze to po 200

Nie ma lepszych-gorszych, zippo wszystkie są tak samo solidne, nieważne czy za 60 zł czy za 400 zł. Różne są tylko grawery, barwa no i mogą być złote i srebrne.
Właśnie dlatego tyle bym nie dał Tym bardziej że świetne grawery są i poniżej 100 zł.

mnie chodziło właśnie o takie lepsiejsze pod względem wyglądu

Nie wiem co wy widzicie w tych zapalniczkach Ja to bym sobie kupił podręczny toporek albo jakąś sztachetę. Jak to mówią drechy nie ma to jak siekierka, bo z sztachetą w plecach może spierd****, ale z siekierką nie ma bata ;d i nie jest się wtedy stratnym. A triki jakie można powyprawiać nimi, nie mówiąc że można stracić coś więcej niż palce nieraz, ale tylko wąskie grono wtajemniczonych wie ocb.

Jeśli odpalanie papierosa mieści się w tych trickach siekierką o których mówisz to ja w to wchodzę!