Nie to że nie lubię jego muzyki (nawet jej nie słuchałem) ale ta scena mnie rozbroiła

a co takiego śmiesznego jest w tej scenie? Skoro cie to tak strasznie rozbawiło, to pewnie oglądając CSI, Kości, NCIS czy inne tego typu seriale cały czas się śmiejesz, tak?

Jakby to był każdy inny aktor a nie Biber to nikt by się nie śmiał... paranoja, a scena dobra, musiałbym cały odcinek obadać.

Powiem tak żeby podkreślić że jak dla mnie to ta scena jest śmieszna a nie dla tego że to bieber.Jak dla mnie to Bieber se może być a nie Wy odrazu flame'icie

ta jasne... jak już to Cat powiedział, gdyby tam był jakikolwiek inny aktor, nie byłoby w tym kompletnie nic śmiesznego, dobrze o tym wiesz.

Romero to chyba król filmów o Zombie, właśnie obejrzałem najnowszy film, Survival of the Dead i znów zaskoczył mnie zombie prowadzące auto czy konia

Trochę płytkie, ale dla zabicia czasu fajne

ej dla mnie ta scena też jest śmieszna , nie wiem do czego porównać zachowanie ciała po strzale

No rzucił się jak by mu coś w w gacie włożyli

Dwa dni temu oglądałem Paranormal Activity 2. Jak dla mnie to strata czasu.

Paranormal może i nie tak mocne ale czy aby prawdziwe ?
Fajny horror to też 30 dni i nocy czy jakoś tak ;p
Wczoraj dobrą komedie na tvp1 oglądałem WESELE Sie uśmiałem na tym filmie jak nie wiem Nie ma to jak Polscy aktorzy

Å»eby to jeszcze była komedia...

Powiedzmy może komediodramat

Sam dramat, bez komedii. To że coś jest w filmie zabawne, nie czyni go komedią. Tak samo jak idioci z TV reklamowali "Jak zostać królem" jako komedię... A komediodramat to pojęcie dla niezdecydowanych. To co czyni film dramatem bądź komedią to waga omawianego problemu i sposób jego ukazania, a nie liczba gagów i śmiesznych momentów.

Dla mnie jedynka lepsza. Na początku też się zastanawiałem, ale w końcu okazało się, że film ma bodajże trzy zakończenia (mówię o jedynce)

Też tak gdzieś słyszałem właśnie, że te końcówki nie takie już są..