scar napisał(a):
Akurat od granic do początku całek to jest strasznie łatwe, jedynie całki mogły by ci zrobić jakiś problem (chociaż nie wiem gdzie ludzie mają z tym problemy) ale jeśli umiesz pochodne, które same w sobie są banalne tylko zapamiętanie co się zamienia na co czyli x^2 na 2x itd... a potem to samo tylko na odwrót do całek zastosować i jechać którąś metodą i to już koniec. Jeśli masz dobrego gościa co to tłumaczy to łatwo załapiesz, ja w zeszłym roku uczyłem prawie cały rok dziewczyn z zarządzania i większość zaliczyła a na początku nie umiały obliczyć nawet delty nawet

A i nauczyłem je dwa dni przed egzaminem więc da się opanować.
Mój wykładowca podchodzi do tego tak:
Jezeli tu jestem miałem profil mat/fiz w liceum czyli to juz potrafie i to tylko powtórka i zaczyna na ostro odrazu...
Analiza to ''rodział'' za którym nie bardzo przepadam.
ZAdania ofc robie ale jak juz pisałem jestem z profilu hum odzwyczajony od matmy dlatego cieżko mi z tym idzie.
Jednocześnie mam algebre(macierze proste wektory liczby zespolone) która jest dużo bardziej przyjemna i z nią jakoś sobie radze. Niestety analizy nie potrafie
[ Dodano: 2010-02-03, 21:46 ]Ja niestety jak nie zalicze analizy I nie mogę przystąpic do egzaminu z analizy II i mechaniki co jak wyżej pisałem eliminuje mnie z warunków