peyo i te jego chityn deffy...
dzieki in ktore tez daje duzo hp nie musiz sie bawic w przebiorki w czasie akcji, bo in jest uniwersalne... zreszta juz to widze masz powiedzmy 3 osoby na ryju a ty otwierasz inentory i ciuchy przebierasz... no na bank ><

no dokładnie tak zawsze robię

IN daje gówniane HP w porównaniu z EP +2/3, nie daje defa (który też redukuje dmg, a mając glassa/irona IN redukuje bardzo mało) i many (która też się przydaje)

z czapką dd możesz biegać ciągle, bo sinowie na stealthie wchodzą, a pierwesze hity mają najmocniejsze, resztę przebierasz odpowiednio do sytuacji

co do INa, dla mnie to on troche jak String of Skulls - fajne ale za drogie... No i najlepiej nosić na +2/3, innaczej nie warto

//edit: co do zakładania tych defów, staram się je zmieniać już jak widzę, kto na mnie biegnie, bo potem gorzej tepować w trakcie przebierania

ja nie klecha niepotrzebuje duzo many

wiem czesto mam z nim pt ;p

mana sie zawsze przyda, zwłaszcza jak jest darmowa

Same defy dużo nie dadzą ...

Dawniej też sadziłem, że ep+2/3 lepsze od INa , no ale jest inaczej - na prichu nadal wole EP bo jestem zwolennikiem max hp, tym bardziej , że mam zawsze na priescie 2x10k heal ... a takiemu magowi bardziej przyda sie IN

iron set i czapka dd - tankowanie conajmniej 3 normalnych sinków magiem, jeszcze jak support mag założy jakiegoś dread shielda to już wogóle wymiata

Ale to nie zmienia faktu, że po debufie każdy mag jest jak mięso armatnie ><

kwestia przyzwyczajenia w przebieraniu się i own jest, to tak jak byś kobietę szybko rozbierał ;d, ruch ręki i spada ;d

A jak biegnie 4 warków każdy z inną bronią to jak ubierzesz całego seta to fajne hp musisz miec Będą Cie bić mniej ale będziesz miał dużo mniej hp więc to nie ma sensu. Tylko dd moim zdaniem.

no tak bo przecież każdy warek z inną bronią biega... często tak masz? jak widzisz że na ciebie 4 warków leci, to wierz mi, że IN ci nie pomoże...

Nie mówię że często tak jest. Mówię bardziej o takich skrajnych przypadkach i chciałem się dowiedzieć czy tak robisz. IN moim zdaniem jest lepszy dla maga bo dłuzej sie ustoi na duffie(te 3s dłuzej) i wtedy większa szansa że priest wrzuci cure na czas etc

tak, zakładam wszystkie, chyba, że wiem, że to jakiś noob to go pomijam i w takich sytuacjach, że leci we mnie 4 warków, to się zazwyczaj spierdziela, nie tankuje ich... bo magiem bez shielda raczej nigdy nie ustoisz..

Wg. ciebie biegając z IN i czapką dd masz lepiej? hmm..

Masz 20cd/axd/swd/sd i trochę więcej HP kiedy leci na ciebie 4 warków z różnymi broniami
Ja mam 25sd, 30cd i 27axd/swd... (ofc mówa o chintynach +7) więc raczej dłużej niż ty ustoje (ofc to jest kwestia około sekundy jeśli bije cię 4 warków)... i jak któryś z warków cie przestaje bić to możesz się przebrać z powrotem...

Wiem że się nie tankuje....A co do tych chityn defowych to już jak kto woli. Ty nosisz, ja nie i eot

a poty kto za was lyknie?

a to potrzebujesz 2 ręce żeby się przebrać?

peyo majac samo dd/sd masz kolo 500hp wiecej wiec to jest caly hit warka.
i mag zamiast sie przebierac powinien skupic sie na tp/slow i uciekaniu

niewiele więcej niż ci EP daje

której z tych czynnoście nie można wykonać w trakcie przebierania się? nie wspominając już o tym, że przebierać się masz jak widzisz już warków...