[ T] Assasin 78 na Maga

Gloria · **Napisane:** 2011-01-23 21:51:18

Własnie skoro do tej pory nie znaleziono genu który by był nosnikiem dobra badz zla to nie nalezy zakladac ze takiego nie ma bo to jest poprostu ograniczanie sie Załozenie,że czegos nie ma bo tego nie odkryto jest wrecz śmieszne, chyba ze sprawdzono cos w 100% bez wątpliwosci badz jakiej kolwiek pomyłki wtedy dopiero mozna zakladac teorie i ją potwierdzac.. Geny ludzkie nie sa bardzo dobrze znane jest masa których nie rozpracowano i jest całkiem obca. Czesc naukowców twierdzi, że 97% jest nie znana en.wikipedia.org a czesc twierdzi ze 97% ludzkich genów jest pochodzenia pozaziemskiego

Zwierz@K · **Napisane:** 2011-01-23 22:01:41

Jak o ścianę...

Gloria napisał(a):

Własnie skoro do tej pory nie znaleziono genu który by był nosnikiem dobra badz zla to nie nalezy zakladac ze takiego nie ma bo to jest poprostu ograniczanie sie Załozenie,że czegos nie ma bo tego nie odkryto jest wrecz śmieszne, chyba ze sprawdzono cos w 100% bez wątpliwosci badz jakiej kolwiek pomyłki wtedy dopiero mozna zakladac teorie i ją potwierdzac..

Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem w poprzednim poście, tym razem ze zrozumieniem...

Gloria · **Napisane:** 2011-01-23 22:07:51

Zwierz@K napisał(a):

Jak o ścianę

I Vice Versa

Zwierz@K napisał(a):

Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem w poprzednim poście, tym razem ze zrozumieniem...

x2

[ Dodano: 23 Sty 2011, 2011 22:11 ]
Sześciomiesięczne dzieci wiedzą co jest dobre, a co złe

Obecnie panuje przekonanie o tym że coś takiego jak moralność powstaje u człowieka dopiero do okresie który w naszym kręgu kulturowym nazwalibyśmy okresem przedszkolnym, było to również z godne z teorią ojca psychoanalizy Zygmunta Freuda który twierdził iż człowiek jest jedynie zwierzęciem który rodzi się jako usta kartka, dopiero doświadczenia zbierane w życiu dziecięcym, wzorce przekazywane przez rodziców oraz otoczenie nanoszą na tą kartkę pewne wartości oraz rysują nas samych. Tymczasem badania na uniwersytecie w Yale wskazują iż tę teorię Freuda jako kolejną można wrzucić między bajki ponieważ dowiedli oni że już sześciomiesięczne dzieci bardzo dobrze rozróżniają dobro od zła. Naukowcy pokazywali małym dzieciom bajki na których były zilustrowane różne rodzaje zachowania, między innymi krągła bryłę próbującą dostać się na szczyt góry, w osiągnięciu wymarzonego celu pomagał jej w tym żółty kwadrat natomiast oponentem który starał się utrudnić to zadanie był zielony trójkąt. Większa część grupy dzieci po zadaniu im pytania o to którą postać obdarzają uczuciem sympatii zazwyczaj wskazywały na żółty kwadrat. Przeprowadzano również kolejne bardzo zbliżone badanie w którym małym dzieciom przedstawiano różne postacie, były to grzeczne lalki oraz misie niosące pomoc oraz podobne postacie wykazujące złe cechy, niektóre z dzieci nie tylko darzyły sympatią postacie odbierane przez nas jako dobre lecz nie kiedy również same próbowały ingerować w oglądaną sytuację chcąc wymierzyć sprawiedliwość złoczyńcom. Pokazuje to iż dzieci które nie rozumieją jeszcze otaczającego ich świata już wcześniej musiały mieć wpojone czym jest dobro i czym jest zło bez tłumaczeń państwa, społeczeństwa czy nawet samych rodziców.

[ Dodano: 23 Sty 2011, 2011 22:12 ]
to oczywiscie nie mojego autorstwa

Zwierz@K · **Napisane:** 2011-01-23 22:12:48

No problem z tym, że to ty nie rozumiesz co się do ciebie mówi... Tłumacze ci, że teorie należy chociaż w części opierać na dowodach, aby miało to jakikolwiek sens, to ty wyskakujesz z ograniczaniem się i że ktoś może kiedyś coś odkryje. Czy ma sens teoria, że pod ziemią żyją krasnoludki bądĂÂş dinozaury? No nie ograniczaj się! Przecież mogą tam być! To że nikt tego jeszcze nie udowodnił, to nie znaczy, że ich tam nie ma! Tak wygląda twoja logika. W normalnym świecie, do teoretyzowania potrzebny jest jakiś punkt wyjścia będący FAKTEM. Reszta może być już czystą fantazją, ale u jej podstaw musi być udowodniony i niepodważalny fakt. Czaisz różnicę?

Zwierz@K · **Napisane:** 2011-01-23 22:18:53

Cytuj:

[ Dodano: 23 Sty 2011, 2011 22:11 ]
Sześciomiesięczne dzieci wiedzą co jest dobre, a co złe

Obecnie panuje przekonanie o tym że coś takiego jak moralność powstaje u człowieka dopiero do okresie który w naszym kręgu kulturowym nazwalibyśmy okresem przedszkolnym, było to również z godne z teorią ojca psychoanalizy Zygmunta Freuda który twierdził iż człowiek jest jedynie zwierzęciem który rodzi się jako usta kartka, dopiero doświadczenia zbierane w życiu dziecięcym, wzorce przekazywane przez rodziców oraz otoczenie nanoszą na tą kartkę pewne wartości oraz rysują nas samych. Tymczasem badania na uniwersytecie w Yale wskazują iż tę teorię Freuda jako kolejną można wrzucić między bajki ponieważ dowiedli oni że już sześciomiesięczne dzieci bardzo dobrze rozróżniają dobro od zła. Naukowcy pokazywali małym dzieciom bajki na których były zilustrowane różne rodzaje zachowania, między innymi krągła bryłę próbującą dostać się na szczyt góry, w osiągnięciu wymarzonego celu pomagał jej w tym żółty kwadrat natomiast oponentem który starał się utrudnić to zadanie był zielony trójkąt. Większa część grupy dzieci po zadaniu im pytania o to którą postać obdarzają uczuciem sympatii zazwyczaj wskazywały na żółty kwadrat. Przeprowadzano również kolejne bardzo zbliżone badanie w którym małym dzieciom przedstawiano różne postacie, były to grzeczne lalki oraz misie niosące pomoc oraz podobne postacie wykazujące złe cechy, niektóre z dzieci nie tylko darzyły sympatią postacie odbierane przez nas jako dobre lecz nie kiedy również same próbowały ingerować w oglądaną sytuację chcąc wymierzyć sprawiedliwość złoczyńcom. Pokazuje to iż dzieci które nie rozumieją jeszcze otaczającego ich świata już wcześniej musiały mieć wpojone czym jest dobro i czym jest zło bez tłumaczeń państwa, społeczeństwa czy nawet samych rodziców.

[ Dodano: 23 Sty 2011, 2011 22:12 ]
to oczywiscie nie mojego autorstwa

@"Amerykańscy naukowcy dowiedli, że amerykańscy naukowcy nie istnieją."
Przynajmniej raz w doku pojawiają się opracowania amerykańskich naukowców, że picie zielonej herbaty szkodzi, za to czarna jest dobra na wszystko, by pół roku póĂÂşniej pojawiły się badania innej grupy amerykańskich naukowców, że jest zupełnie odwrotnie i ze koneserzy zielonej herbaty mogą ją nadal spokojnie popijać, podczas gdy fani czarnej powinni mieć się na baczności.

Dobrze, że takie badania są prowadzone, ale jak dotąd niczego nie dowodzą, dobre kilka lat im zajmie potwierdzenie bądĂÂş obalenie tej teorii. Obecnie obowiązującą jest ta, że dobro i zło nie są dziedziczne i tego należy się trzymać. Dopiero gdy zostanie dowiedzione, że jest inaczej, zacznie się poprawianie podręczników. Tyle tylko, że udowodnienie tej teorii będzie fatalne w skutkach.

Gloria · **Napisane:** 2011-01-23 22:18:55

Jest jeden bląd w próbie zrozumienia mojej logiki porzez twoją. Oczywiscie kazdą teorie potrzeba potwierdzic. Ani mojej ( mozna przekazac dobro) ani twojej (nie mozna) jednoznacznie nikt nie potwierdzil. wiec. Wiec rozmowa o tym to czyste wyglaszanie teori nie faktów. poniewaz ani ty ani ja nie potrafię podac naukowego dowodu

Zwierz@K · **Napisane:** 2011-01-23 22:19:59

No akurat na moją teorię są dowody

To twoja teoria czeka na naukowe potwierdzenie.

Gloria · **Napisane:** 2011-01-23 22:21:45

do twojej teori sa prowadzone badania i do mojej. Twoja ma jakies wyniki i moja ma. Twoja jest nie jednoznaczna i moja nie ma 100% pewnosci. Oficjalnie twierdzi sie ze nie mozna. Lecz to wciaz tylko teza załozenie teoria a nie fakt

[ Dodano: 23 Sty 2011, 2011 22:23 ]
Jak wyjdzie oświadczenie. Naukowcy sprawdzili 100% genomu ludzkiego nie ma mozliwosci przekazania dobra badz zla w genach to stanie sie to faktem. I bede skłonny w to uwierzyc

Zwierz@K · **Napisane:** 2011-01-23 22:25:16

Wierz w co chcesz, na koniec i tak zawsze ja mam rację.

Some1 · **Napisane:** 2011-01-23 22:48:29

Nie chodzi o to, że rodzi się dziecko dobre/złe. Rodzą się z pewnymi predyspozycjami, które pomagają iść w dobrą lub złą stronę.

Np. IQ - nie pamiętam dokładnie, ale każdy ma jakiś zakres np 90-110 - jak będzie żył w patologii to będzie miał IQ np. 90-92, a jak w super rodzinie kładącej nacisk na kształcenie to będzie mieć 107-110.

Zwierz@K · **Napisane:** 2011-01-23 22:53:04

Some1 napisał(a):

Np. IQ - nie pamiętam dokładnie, ale każdy ma jakiś zakres np 90-110 - jak będzie żył w patologii to będzie miał IQ np. 90-92, a jak w super rodzinie kładącej nacisk na kształcenie to będzie mieć 107-110.

Kolejny fail bullshit... Wiedza i kształcenie nie równa się IQ, bo wiedza i wykształcenie nie równa się inteligencji. Wspomaga ją, ale nie jest jej tożsama. Więc można nigdy żadnej szkoły nie ukończyć i mieć większe IQ niż gość z doktoratem.

Gloria · **Napisane:** 2011-01-23 23:09:23

Zwierz@K napisał(a):

Wierz w co chcesz, na koniec i tak zawsze ja mam rację.

To patowa sytuacja. Bo ja tez mam zawsze racje

Zwierz@K · **Napisane:** 2011-01-23 23:14:15

W ostatnich naszych trzech dyskusjach (czyli w tej, o szlachtowaniu delfinów oraz mONdrościach na mój temat) nie miałeś racji. To że masz betonową głowę, przez którą nie przebijają się argumenty, to jeszcze nie znaczy, że masz rację

Gloria · **Napisane:** 2011-01-23 23:22:35

Ja uwazam,że ty masz betonową głowę poniewaz odrazu zakładasz słuszność swojej wypowiedzi mimo iż udowodnilem ,że ani ja ani ty nie mozemy udowodnic swej racji w 100% przy czym nasze teorie wciaz pozostaja teoriami a nie faktem. O twoich mondrosciach nie bylo jak tu potwierdzac racji mojej czy twojej bo nie bylo przedstawionej tezy tylko dyskusja. O delfinach to raczej potyczka na SB. Ja z tych 3 widze jedną znaczącą różnice potrafie przyznac, że nie potrafie udowonic swojej racji mimo iz nikt nie potrafi jej obalic. Lecz bedac w tej samej sytuacji wciaz zapierasz sie, że i tak masz racje mimo iz nie potrafisz obalic mojej ani udowodnic swojej

Zwierz@K · **Napisane:** 2011-01-23 23:27:13

Gloria napisał(a):

Ja uwazam,że ty masz betonową głowę poniewaz odrazu zakładasz słuszność swojej wypowiedzi mimo iż udowodnilem ,że ani ja ani ty nie mozemy udowodnic swej racji w 100% przy czym nasze teorie wciaz pozostaja teoriami a nie faktem. O twoich mondrosciach nie bylo jak tu potwierdzac racji mojej czy twojej bo nie bylo przedstawionej tezy tylko dyskusja. O delfinach to raczej potyczka na SB. Ja z tych 3 widze jedną znaczącą różnice potrafie przyznac, że nie potrafie udowonic swojej racji mimo iz nikt nie potrafi jej obalic. Lecz bedac w tej samej sytuacji wciaz zapierasz sie, że i tak masz racje mimo iz nie potrafisz obalic mojej ani udowodnic swojej
_________________

Moje popierają fakty, twoje przekonania i odczucia. Sam sobie odpowiedz, co liczy się bardziej- obiektywny, udowodniony, otulony kontekstem fakt, popierany przez większość, czy subiektywne odczucie jednostki, która niczym innym nie jest w stanie się podeprzeć. Właśnie dlatego to ja mam rację

[ T] Assasin 78 na Maga

Kto przegląda forum