jatokor napisał(a):
Vempajer napisał(a):
ehh, szkoda że sie okazało, że postać scammowana

, a miałem holera sharować tego warka z valentinosem...

Cóż, jedno moge powiecieć, valentinos spierdolił sprawe, zaufał komuś kto sie sprzedał. Wylane mam kto kogo scammuje itp itd tak długo jak to jakiś random, ale swoich zdradzać to ostatnia szuja musiała zrobić

zdziwiłbyś się ile takich osób było

, i ciekawe masz pojęcie zdrady

. Moim zdaniem kradzież jest zdradą ludzkości, to więcej niż jakiegoś gościa, którego się nie zna:)
Wybacz, że nie powiem Ci teraz "naukowej" nazwy tego zjawiska, z prostej racji, że nie pamiętam, ale mówie o pewnym zespole zachowań, w którym chodzi o popieranie swoich bliskich/znajomych. Zdrada ludzkości? A co mnie obchodzi ludzkośc ? Czy ogólnie ludzkość pomaga mi ? Nie, pomagają mi konkretne osoby, wzamian za co ja pomagam im. I naprawde nie obchodzi mnie czy to był scammer, huligan, czy morderca, nie obchodzi mnie czy scamował polaka, anglika, czy turka, bo nie ma to dla mnie najmniejszego znaczenia. Jest to osoba, która za mną się wstawiała, tak więc i ja wstawię się za nią, to sie nazywa oddanie koleżeńskie. Wiadomo, dla kolegi z internetu nie zrobie tyle co dla najlepszego przyjaciela, lecz nie zmienia to faktu że osoba, która się zfrajeżyła jest według mojego mniemania śmieciem i nie zasługuje nawet na to, żeby w jakąs grę przez ten internet zagrać. A w końcu od tego sie wszystko zaczęło, nie prawdaż ? Bo każdy z nas chciał umilić sobie czas grając w to KO. Osobistych danych Valentinosa poza mną miała garstka osób, garstka naprawde "zgranej internetowej paczki". Widać tylko jak mocne są u niektórych więzi internetowe, bo pomimo tego, że mówimy do mikrofonu nie powinniśmy zapominać, że po drugiej stronie słucha nas prawdziwy człowiek. Czy ta osoba, która zdradziła valentina sprzedałaby najlepszego przyjaciela "in real", gdy ten zrobił coś Ă
Âşle ? To dlaczego sprzedała osobę z którą znała się
kilka ładnych lat, z tą różnicą, że rozmawiali nie oko w oko, a przez ventrillo? Jatokor, a gdyby twój najlepszy kumpel popełnił przestępstwo, poszedłbyś na policje i go sprzedał?
Edit1: ~Shanny~Byłem scammowany, dokładnie 2 razy, wiem jak to jest, a mimo to nie żal mi innych osób co były zescamowane. Zostałem zescammowany, bo sie dałem i taka jest przyczyna każdego scamu.
Edit2: I co Destro, postawisz mi sprawe w sądzie o coś czego się nie dokonałem ? Ja sie dowiedziałem o tym, że postać była zescamowana po fakcie dokonanym. Nie strasz, bo nie masz czym...