Stary topic, ale, ze ja tu od niedawna, wiec pozwole sobie wpisac sie teraz

.
Jezeli chodzi o mnie - to kiedys czytalam bardzo duzo, wszystko co wpadlo mi w rece, i najlepiej seriami. Zaczelo sie od typowo babskich ksiazek (Musierowicz, itp), potem Karol May, Coorwood, Alistar MacLean, Christie, Chmielewska . Potem zaczely sie ciezsze tematy :zbior opowiadanek "Szepczacy w ciemnosci" Lovecrafta , masowo Koontz , King ( probowalam tez Mastertoan , ale jakos nie przypadl mi do Gustu

). Za to fantastyka- raczej tak srednio, chociaz musze przyznac, ze w Hobbicie , a potem innych ksiazkach Tolkiena, to doslownie sie zakochalam. Potem przyszly studia i nagle zaczelo braknac czasu na czytanie

.. Ale ostatnio poczytuje sobie coraz czesciej, szcegolnie jezeli wpadnie mi akurat do reki jakis tomik Koontza, albo Kinga. Ostatnio tez moj facet probowal nawrocic mnie na fantasy, i , po wielu nieudanych probach zainteresowania mnie czymkolwiek, wlasnie jestem entuzajstycznie nastawionym czytelnikiem Dragon Lance

( obecnie w trakcie 4 tomu kronik, wczesniej przeczytane 6 innych ksiazek z tej serii

).
Z ostatnio przeczytanych fajnych ksiazek - polecam wszystkim Inny Swiat Tada Williamsa - ciekawy pomysl, fajnie sie czyta, ksiazka wciaga - w sumie 4 opasle tomiska

. A z takich bardziej popualrnych rzeczy - to ostatnio poczytuje sobie Paula Coelho

.
To chyba byloby na tyle, jezeli chodzi o ksiazki
![:]](./images/smilies/yeah.gif)