Może kilka słów wstępu. Ogólnie gram magiem (teraz), grałem też askiem, ale to po powrocie do ko i jakoś mi nie leży. Grałem w stare KO i KE na magu (Foretold pozdrawia Bogów Chaosu

) i w sumie grało mnie się nim najlepiej więc nadal będę grał tą profeską. Mam jeszcze woja 62lvl z eq. Teraz może przejdę do sprawy. Kiedyś(dawno temu, gdy w KE je dali w eslant), widziałem jak dwóch magów(bez priesta - pewnie na zwojach), biło Dread Mare tylko się potując. Czy teraz nadal to możliwe? Powiedzy w konfiguracji mag + priest. Szukam czegoś na dropcia, ale EW, kozły, TSy marnie idą bez premki, a DMy - zwykłe, na tanka za mocne ;/ Kiedyś wydawało się to słabsze bo i pewnie takowe było. Już troche próbowałem bić różnych mobków i lipa. Wiem, że drop zmiejszony jest konkretnie, ale nawet bosa nie da się utankować wojem 62lvl z rapkiem +1rev i chitynami +1rev, albo to ze mnie taka lama. Shaula padnie szybko(o ile na nią trafię ;/), ale już samma ani drgnie - choć biłem ją dawno i nie pamiętam czy z podobnym eq. DF - szczerze wątpie ;/ Choć często go spotykam. HQ nawet nie próbowałem, ale jak widze wojów 65+ to z dwoma helami ją leci. Pamiętam w sumie, że ponoć na bosy jakaś inna broń/nie lepsza/e na bossy niż 2H spear. Więc nie wiem jak się mam nastawiać na robienie kasiorki bo problem nie wąski z tym. Upowanie nie wchodzi w grę bo wczoraj na 27 szmatek+7 żadna na +8 nie wyszła

Więc nie dość, że trochę czasu w plecy to i kasa poszła. Zastanawiałem się też nad sprzedażą eq z woja, ale zrobie to po waszych odpowiedzach bo może uda się jeszcze z niego zrobić boss killera, a szkoda mi ściągnąc kase na maga teraz, gdy okaże sie, że da się coś z niego zrobić, a jak wiadomo magiem bossa nie ubije

(nie mówię tu o antku czy nawet shauli z klechą, ale o reszcie).
Trochę to może zamotałem, ale też pisałem to na raty

(Walne kawkę, przyeczytam i jak co poprawię).
Może i data ostatniej wypowiedzi stara, ale nie chciałem nowego tematu robić co by zjebki nie było

może też wbiłem to w nieodpowiedni temat, ale też pasuje do pytań

Po części
EDIT: co do tych 2 magów i Dread Marów to może ktoś mnie wyśmieje, że bajki opowiadam, ale bił je mój kumpel z Praetorian - Polak z mej mieścinki - co niektórzy może jeszcze pamiętaja go

- wraz ze swoim kumplem i wyglądało to tak, że owy DM do nich nie podchodził tylko walił z daleka czymś w stylu magowego ignitona (coś typu ataku atilli). Bo wiem, że dla tankera jest bardziej zabójczy od swego brata Dark Mare'a
