Welcome to my world Ja sie wkurzałem na te nooby, ja, newbie, mega noob etc., a jak Zwierzak zrobił multi, by ze mną pograć, to sie załamał Nic no, ale trzeba sie nauczyć grać jakoś
Gra fajna i zarąbiście wciągająca (Zwierzakowi spokoju nie daje, byśmy razem pograli ), tylko za szybko zmieniają te dostępne chary. Nauczyłem sie jako tako Poppym grać, to tu nowe dali, teraz skumałem grę Corkim, dziś wyjazd na weekend i jak wrócę pewnie coś nowego dadzą, bu ;/

co tydzień jest rotacja darmowych charów... ale możesz sobie za IP kupić jak ci się podoba któryś

Wiem mamo, ot gderam, że tydzień to dla mnie za mało

Najlepsze w graniu z n00bkami jest to, że po jakimś czasie zaczynają mnie wyzywać, że grać nie umiem. Co z tego, że mam staty XX/X/XX, podczas gdy reszta ma X/XXXXX/X, lamie i już, bo nie padam razem z nimi. Pewien Master Yi mnie zwyzywał, bo nie chciałem z nim zaatakować 2 typków z full hp, podczas gdy on miał 150 hp a ja bylem bez many. OFC moja wina, że padł Ale gra się fajnie, tylko trzeba się zdystansować od tych kretynów No i grając jakimś ofensywnym champem to 3 przeciwników to żadna przeszkoda

udyr, xin, akali z lekka przewaga i smialo mozna pojechac 2 albo i 3 vs 1

Akali na 10 levelu summonera to wiele nie zrobisz

no akali to jest char na ktorego bez 30 lvla nie ma w ogole co siadac

Za to Shenem gra mi się świetnie na takie lamki ogólnie imba champ.

imba to jest rammus. Pojebany char to jest...

Itemy z armor penetration i nie ma rammusa. Na ashe się go w miarę łatwo jedzie, zwłaszcza jak jest na tyle głupi, żeby uciekać, bo jak dobrze wbije ze swoim tauntem to bywa ciężko.

jednym z najleszych counterow rammusa jest tristana

Rammus to jest popieprzony char. Raz trafiłam na jednego, co w teamfighcie zabił solo 3 osoby 1vs4, bo nasz team składał się głownie z paperowych carry, którzy padli jak muchy w mrugnięcie oka. Zabił go ryze który zcastował na niego trzy razy całe salwy swoich skilli. I nie piszcie, że trafiłam na noobów, w mojej lub drużynie przeciwnej, bo na moim lvlu spotykam już same trzydziestki.

jezeli team sklada sie z 4 papierow - tak trafilas na nooby

30 o niczym nie swiadczy

hmm, może to dlatego, że Rammusa w teamfightach zabija się na końcu, za długo się go bije. No cóż, jest tak mocny i 25% z armora przetransferowane w ad, czyni go prawie niezniszczalnym, ale potrafiącym dokopać championem

Na 30 też grają n00by i jeśli wszyscy wzięli paper carry tzn są kretynami. Zresztą, ile to już razy widziałem typa z 450+ win, który lamił tak, że w życiu bym nie powiedział, iż koleś ma lvl wyższy niż trzeci.