mój rekord to 80 min

AD > AP > hybryd TF... tyle, że TF jest zbyt miękki i ma zbyt mały zasięg w porównaniu z innymi charami...

co do historyjek, to do każdej postaci jest 'Lore'

nashora sie robi w 2-3 osoby, lub po udanym push'u kiedy przeciwnik musi wybronić baze z crepów

nashora się robi kiedy się chce, tylko trzeba wardów używać....

dokladnie... i trzeba go robic tak czesto jak sie tylko da.
rozstawia sie 3 wardy i widzi jak przeciwnicy podchodza.

663 ap Gragasem

Tank > AD > AP

Dupa prawda

nie dupa prawda tylko czysta prawda.

AP to shit, chyba, że się gra na totalnych debili, którzy się odsunąć nie potrafią od beczek

E tam ap fajny, a przed tymi beczkami nie jest tak latwo uciec, chyba ze rzuca sie jak debil i czeka az same wybuchna. Ja to robilem tak ze rzucalem Q pod siebie potem ulti w taki sposob, ze lecial/lecieli wprost na mnie (czyli na wczesniej rzucone Q) potem E i juz praktycznie pozamiatane. A tankiem nudno sie gra. IMO grajac AD Gragasem marnuja sie jego skile (no moze po czesci oprocz E)

problem w tym, że ulti masz co minutę. Takie combo fajne, tylko, że jak nie zabijesz to kolejnego nie zrobisz. No i ulti jest zbugowane, często laguje albo w ogóle nie wybucha.
A beczki łatwo uniknąć, idziesz w bok/do ciebie i tyle..

nie marunją się skille, bo beczka jest naprawdę cienka... wbijasz na świniaka z E i nawalasz auto attackami... A tank wcale nie jest nudny, prawdę mówiąc to imo najfajniejszy z tanków

Majac tyle ap wystarczylo ze raz trafilem w Yi i zabieralem mu polowe hp Beczka wlasnie byla swietna niecale 1000dmg, cala moja gra opierala sie wlasnie na niej, jak ktos uciekal to rzucalem mu przed niego, biegl do mnie rzucalem blizej siebie, trzeba wyczuc gdzie rzucac. Dodatkowo przeciwko sobie nie mialem zadnego tanka wiec dmg wchodzil kosmiczny, jedynie tryd czesto mi uciekal na swoim ulti. Mimo wszystko champ nie dla mnie

no jak masz gry, gdzie Yi ma 1500hp i nie kupuje MResa to tak bywa

ciezko odsunac sie od tej beczki?...
no bez jaj ;c
widzialem gosci, ktorzy umieli tym grac, ale bylo to zawsze half tank/ad.
jako tank jest nie bardzo bo po co cos takiego bic? ani taunta, ani nic.

a to któregokolwiek tanka opłaca się bić? chodzi o to, żeby nie dał przeciwnikom bić swoich. Rammus z tauntem sam cie zmusza, ale reszta i tak bije pozostałych no i jak masz cleanse to i tak go nie bijesz, tylko lecisz na reszte. To samo z Shenem i Galio. Ulti Gragasa jest genialne. Body Slam ma b. dobry slow aoe i blokuje przejście, że ciężko bić tamtych.