Ja tam do 8 rano walczyłem z kumplem, może nie dużo bo najpierw 2 flaszki 0.7L na 3 a potem na koniec szybkim tempem z kumplem 3cią 0.7L, może nie potrzebnie bo na drugi dzień ani sie wysrać, żołądek bolał, coś nie tak zjadłem pewnie

Co do rzygania, bawią mnie teksty że ktoś jest słaby że rzygał, może i racja jak ktoś wypił szybko i za dużo i nagle rzyga, ale na drugi dzień jak już masz kaca i meczy cie brzuch to najlepszym motywem jest sie wyrzygać, zazwyczaj kwas wtedy idzie, ale jaka ulga

To tyle z sylwka, który był udany

Piwko i prawie całe 0,7l i nic
Kaców nie miewam jedynie Kac-kupa, ale i ta jakoś strasznie mała była

chu&owe fajerwerki we Wrocku były

ja w Szczecinie nawet nie widziałem

Pytanie powraca to tam na sylwestra porabiacie ?

Biba na siłce.

W tym roku to samo, nawet ekipa identyczna

hmm mialem jechac do krakowa z ta sama ekipa co zawsze ale juz nie moge patrzec na ich mordy
so spontan gdzies w sopocie ;d

W gorszej dziurze jeśli chodzi o trójmiasto to nie byłem. Ale życzę miłej zabawy przy piwie za 10zł:)

domówka u kumpla koło Katowic z Lickiem (znowu, ehhhh )...

Tak teraz patrzę na tą ankiete...a czemu nie imprezka z polsatem ?:> pewnie jak będzie ktoś fajny grał to włączymy, ale na bank przy odliczaniu włączymy o ile nie wyjdziemy na dwór


Hepi niu jer!

z tego co wiem, to wszystkie miasta dają o wiele mniej w tym roku kasy na sylwka, więc raczej nic ciekawego nie będzie... tylko chyba Katowice dają tyle samo/trochę więcej

u mnie już ze 3 dni przed sylwkiem napierdalali tymi fajerwerkami i wczoraj już ludzie chlali

soooooo fucking weird

fajnie było