czekanie 2,5 w pelnym sloncu bylo motywujace ale nic

?yje
o 13.00 bylem juz w sordku z upragniona czarna opaska

(btw. czarna opaska upowaznia do podejscia od razu pod scene

do takiej strefy zamknietej oddzielonej od plyty)
o 14.15 zaczyna gra? DragonForce... power metal ze speedmetalem

w sumie sz?o posluchac, zespol wygladal ciekawie taka wielonarodowa ekipa

ale grali krotko i w sumie nawet dobrze

zwineli sie o 14.45
Pozniej gral forntside w sumie siedzialem tylko na kilku piosenkach bo mnie nie bardzo interesowal

poza tym to jest zespol z sosnowca...

ale te pare songow bylo nawet fajnych
Pozniej gra? Primal Fear... heavy metalowy zespol... uwage zwracal g?ownie wokalista
?ysy gosciu w skorzanych gaciach i lateksowej koszulce na ramiaczkach ... jak go zobaczylem to padlem

a glosik mia? cieniutki heh... ciekawe czy to co? znaczy

ale 45 min heavy bylo nawet nawet
Behemotha nie lubie i mi sie nie podobal... jeszcze odpieprzyli haselka typu "jestesmy piescia wymierzona w twarz Boga" i mowie grajcie sobie, poszedlem gdzies

poza tym behemoth to nie jest raczej zespol na stadion
Pozniej gral kreator

nawet niezle na Phobia'i byl taki mlyn ze hej

byl dym i ogolnie nawet fajnie
Po Kreatorze przyszedl czas na nightwisha. mialem wrazenie ze graja z playbacku... ale nic
grali wishmastera kinslayera nemo Planet hell -> bardzo fanie wysz?a

gitarzysta reklamowal polska wodke, niestety nie uslyszlalem jaka. Jak dla mnie nightwish da? najlepszy koncert zaraz po Ironach
No i w koncu przyszedl czas na upgragnione IM

Grali material z 1szych 4 plyt ;]
Zacz??o sie super

wszyscy mocno podnieceni i wyczekujacy

bylem jakies 5 metrow od sceny
Jak zagrali trooper'a to sie zrobil taki m?yn ze wypas

laski bez stanikow i takie tam
Z tego co pamietam grali jescze run to the hills, hallowed be the name (mialem wrazenei ze bruce raz krzyknal: scream for me brazil

) sanctuary, number of the beast, die with ur boots on, iron maiden, remember 2morrow, phantom of the opera
show byl wspanialy, ludzie pod koniec ryczeli tylko fear of the dark... a tu IM na bis zagrali..... running free... ale i tak bylo fane

Nie szkoda bylo kasy wydanej na mistic

swietny kocnert i show IM
i pamietajcie :
Iron maiden gonna get u no matter how far!
pzdr